praca  ,,Wczoraj nie tylko Belgia, ale cała Europa okryła się hańbą.” -  tymi słowami ks. Kazimierz Sowa skomentował postanowienie belgijskiego parlamentu dotyczące legalizacji eutanazji dzieci. Problem ten od dłuższego czasu jest elementem spornym na całym świecie i przestaje być tematem tabu.

Przyspieszenie lub niezapobieganie śmierci w celu skrócenia cierpień chorego człowieka w wielu kodeksach karnych jest nazywane zabójstwem. Naszym obowiązkiem jest zwrócenie uwagi na ten problem, ponieważ eutanazja nie tylko dzieci, bo również pozbawianie życia każdego człowieka niezależnie od wieku, płci czy zamożności,  jest zupełnie sprzeczne z religią chrześcijańską. Dziecko to krucha, niewinna istota, która ufa dorosłym. Gdy usłyszy od rodziców czy lekarzy, że trzeba wykonać eutanazję, bo to dla jego dobra, zgodzi się. Czy mamy prawo tak traktować dzieci?

Parlament Belgii zgodził się na rozszerzenie prawa do żądania eutanazji na śmiertelnie chore dzieci i osoby małoletnie.  Eutanazja dopuszczalna jest również w Holandii. W tym kraju jednak istnieje ograniczenie wiekowe - powyżej 12 lat - czego w Belgii nie ustalono. Podjęcie decyzji o dokonaniu eutanazji odbędzie się na podstawie zgody rodziców lub opiekunów, a także w oparciu o opinię psychologa, który stwierdzi, czy dziecko świadomie podejmuje taką decyzję i zna jej konsekwencje.

Należy jednak zastanowić się, czy kilkuletni człowiek jest w stanie zdawać sobie sprawę z tego, czym w ogóle jest eutanazja? Nie mówiąc już o tym, czy zna jej następstwa. Mimo, że dzieci zmagające się z chorobą są zazwyczaj bardziej dojrzałe, nadal nie mogą podejmować takich decyzji. Dyrektor wrocławskiego hospicjum, Krzysztof Szmyd, zauważył bardzo ważną rzecz. pracaOtóż prawda jest zupełnie inna niż próbują nam wmówić parlamentarzyści, ponieważ dzieci, nawet te najbardziej cierpiące, nie mówią o śmierci. „Dzieci nie mają nierealnych oczekiwań. Niektóre chcą mieć kota, inne pojechać nad morze. I my jako lekarze, wolontariusze, pielęgniarki o to walczyliśmy, mając poczucie, że jeśli uda nam się spełnić to życzenie, to robi się coś dobrego” - mówi Krzysztof Szmyd. W tych słowach doskonale zawarta jest powinność dorosłych, odpowiedzialnych ludzi.

Prawo Belgii stanowi, że pacjent musi domagać się śmierci "dobrowolnie, w sposób przemyślany i czynić to wielokrotnie". Osoba taka musi być nieuleczalnie chora, a jej cierpienie - fizyczne bądź psychiczne - "stałe i niedające się wytrzymać, bez możliwości jego złagodzenia".

Spostrzeżenie Krzysztofa Szmyda dowodzi, że dziecko nie poprosi dobrowolnie o swoją śmierć. Zrobi to tylko wtedy, gdy dorosły przekona je, że to jest dobre wyjście. Taka sytuacja jest zatem sprzeczna ze stanowionym prawem. Dla parlamentarzystów belgijskich liczy się jedynie podjęta decyzja, ale to, w jaki sposób do tego doszło, już niekoniecznie.

 Biorąc pod uwagę jedynie fakt w jakich sytuacjach dopuszczalna jest eutanazja możemy odnieść mylne wrażenie, że jest to prawo humanitarne. W Belgii pierwszą ustawę dopuszczającą eutanazję pod określonymi warunkami, uchwalono w 2002 r. Od tamtej pory ustawodawstwo proeutanazyjne rozwija się z roku na rok. Ważny jest fakt, że zwykle wzrost liczby tego typu procedur ma miejsce przed świętami i przed wakacjami. pracaZatem dzieje się to wówczas, gdy ludzie starsi, chorzy stają się dużym obciążeniem. Z dziećmi jest dokładnie tak samo. Gdy rodzice nie zdają egzaminu z dojrzałości uciekają się do najłatwiejszego dla nich rozwiązania, którym jest eutanazja. Wystarczy dziecku odebrać wsparcie emocjonalne lub dać odczuć, że jest ciężarem, i oto mamy potencjalnego chętnego do eutanazji.

Przeciwnicy ustawy demonstrowali w ostatnich dnia na ulicach Brukseli z transparentami - "Trzeba leczyć, nie zabijać". „Dla mnie to barbarzyństwo” - mówił przeciwnik eutanazji, który protestował przed parlamentem. – „To znieczulica. Kto będzie następny? Noworodki, wcześniaki, i będziemy to tłumaczyć praktycznym podejściem? Rola rodziców polega na opiece, a nie uśmiercaniu własnego dziecka. pracaNasz syn przed śmiercią ciężko chorował, ale nie wyobrażam sobie, że mógłbym się zgodzić na jego eutanazję” - mówił jeden z protestujących.

Stowarzyszenie lekarzy holenderskich uprawniło swoich kolegów, aby zakańczać życie dzieci urodzonych kalekami. Ustawa, która wejdzie w życie w 2014 r., według szacunków będzie powodowała śmierć około 300 dzieci rocznie.

Podsumowując, można stwierdzić, iż przekraczane są kolejne granice i automatycznie rodzi się pytanie, jak daleko człowiek jest w stanie posunąć się łamiąc je? Najbardziej niepokojący jest fakt, że eutanazja stała się czymś banalnym i oczywistym. Ludzie uciekają się do najłatwiejszych rozwiązań. Nie szukają antidotum na ból, bo przyśpieszenie śmierci jest szybsze i tańsze.

Anna Kloc

Karolina Raciunas

Źródła:

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/dzieci-beda-mogly-poprosic-o-eutanazje-belgijski-parlament-powiedzial-tak,397781.html

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Belgowie-zalegalizowali-eutanazje-dzieci,wid,16406059,wiadomosc.html?ticaid=11247c&_ticrsn=3

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/eutanazja-dla-dzieci-legalna-nie-tylko-belgia-ale-europa-okryla-sie-hanba,398505.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Eutanazja