Kuklinski     Na ekrany kin wszedł niedawno film  Władysława Pasikowskiego „Jack Strong” przedstawiający losy, jednego z najważniejszych szpiegów Zimnej Wojny, płk. Ryszarda Kuklińskiego.  Na seans  19 lutego 2014 r. wybrali się także uczniowie  2 LO.

     Dwugodzinny film od samego początku trzyma w napięciu i budzi dużo emocji. W jednej z pierwszych scen widzimy zdemaskowanego szpiega pracującego dla amerykańskiego wywiadu, który przez władze rosyjskie, zostaje spalony żywcem za swoje niekomunistyczne czyny.

    Główny bohater, pułkownik Ludowego Wojska Polskiego,  ma szczęśliwą rodzinę, dwóch synów i kochającą żonę. Wydawać by się mogło, że nic więcej do szczęścia nie potrzebuje. Jednak jego szczęście było daleko poza zasięgiem. Widząc krwawo stłumione przez wojska Układu Warszawskiego  powstanie w Czechosłowacji w 1968r., widząc Wojsko Polskie strzelające do swoich rodaków w grudniu 1970r.( do robotników strzelał m.in. przyjaciel Kuklińskiego) postanawia zrobić wszystko, aby powstrzymać tę czerwoną plamę zalewającą Europę. Podejmuje więc współpracę z amerykańskim wywiadem, jednocześnie zdając sobie sprawę z konsekwencji jakie może ponieść jego rodzina i on sam, w razie zdemaskowania.  Pułkownik, jako jeden z najlepszych strategów, ma pełne zaufanie władz komunistycznych w Warszawie i Moskwie. Jest dopuszczany do takich planów UW o jakich Jaruzelskiemu nawet się nie mówi.

      Film doskonale ukazuje uczucia jakie towarzyszyły płk. Kuklińskiemu podczas tajnych misji, kiedy przekazywał agentowi CIA dokumenty UW i ZSRR. Główny bohater wiedząc, że o jego działaniach nikt nie może się dowiedzieć, czuł się osamotniony, mimo to był przekonany co do słuszności swoich działań.  Nie było to jednak takie proste, przedstawione w filmie zarzuty żony o zdradę, czy też oskarżenia syna  o brak honoru LWP Kukliński musi przemilczeć, mimo że wyjaśnienia same cisnęły się na usta. Zrealizowany obraz przedstawia pułkownika nie tylko jako żołnierza i szpiega, ale także jako męża i ojca, który pragnie dbać o swoją rodzinę. Misja Kuklińskiego to nieustanna walka z codziennym życiem, z ludzkimi słabościami i z niebezpieczeństwem, czyhającym za każdym rogiem. Doskonały dobór aktorów pozwala wczuć się widzowi w klimat tamtych dni. Pozwala bliżej poznać zwykłego człowieka, który prowadzi niezwykłą walkę z socjalistycznym imperium.  Jedna z ostatnich scen filmu to rozmowa płk. Kuklińskiego z CIA i zadane krótkie pytanie „Czy było warto?”. Po udzielonej odpowiedzi  Kukliński wychodzi na ulicę, wspomina śmierć swojego syna, a na ekranach widzom ukazuje się auto, zepchnięte z drogi, w którym jechał drugi syn pułkownika.

       Wszyscy uczniowie 2 LO są zgodni : to bardzo dobry film, ukazujący realia tamtych czasów. Zrealizowany w taki sposób, że dociera nie tylko do miłośników historii, lecz także do tych, którzy o tamtym okresie w polskiej historii wiedzą niewiele.

                                                                                                                                        Małgorzata Ryzner

"Jack Strong"